Długo nie pisałem. Usprawiedliwiam się naprawdę ciężkim tygodniem związanym z wzmożonym ruchem w sklepach. Do tego dwie duże dostawy zaginęły w sortowniach firmy kurierskiej i odnalazły się po prawie tygodniu :). Jednym słowem „na wariackich papierach”, ale na szczęście kilka godzin temu doszła do adresata ostatnia paczka z tej serii :). Mamy happy end ;).
Co się ciekawego dzieje w sieci? Z tego co widzę to ktoś rusza wielki projekt http://www.otwieramy.pl. Wszystko ok, w końcu jakaś ciekawsza forma wywoływania zainteresowania wśród webmasterów, ale denerwuje mnie wszechobecne powtarzanie o tej zainwestowanej bańce – no, ale jak widać działa wyśmienicie bo zebrali piękną listę adresową :).
Dziś po raz kolejny chcę podjąć temat związany bezpośrednio z pozycjonowaniem. Ostatnio sporo myślałem i analizowałem jedną rzecz, o której dziś napisała jedna z większych postaci polskiego rynku SEO – Jeż. Dokładniej chodzi mi tu o fragment mówiący o tym, że zmiana tematyczności strony w jednym pokoleniu linków nie działa już tak jak dawniej. Imho kluczową kwestią jest tu motyw jednego pokolenia. Do tej pory zaplecze tematyczne działało mniej więcej tak:
A – strona pozycjonowana
B – strona zaplecza
Do strony B ładujemy linkami z katalogów, systemów itp. sporo linków ze stron nie powiązanych tematycznie z naszymi z interesującym nas anchorem. Dzięki temu strona B jakby stawała się stroną o określonym temacie (nadanym przez anchorPR). Ze strony B linkujemy teraz do A i cieszymy się top1 ;).
Pytanie co jeśli strony linkujące do B (drugie pokolenie linków dla strony A) byłyby już stronami tematycznymi (pod nasz anchor naturalnie)? Co jeśli dodamy sobie poziom C – dodatkowe strony zaplecza.
Czy sytuacja kiedy mamy 100 stron C, które linkujemy z systemów, a następnie 10 stron B linkowanych ze stron C i linkujących do strony pozycjonowanej A (2 pokolenia linków), da nam mocniejsze zaplecze i wyższą pozycję niż sytuacja kiedy linkujemy z systemów 100 stron B i z nich do A (tylko jedno pokolenie linków)? Czy można przypuszczać, że im „głębiej” sięgają linki tematyczne (kilka pokoleń) tym całość da większą moc niż tylko 1 pokolenie linków?
Spróbuję przeprowadzić jakieś testy na mniejszą skalę, które mogłyby dać podstawę do wyciągania wniosków, ale czekam też na wasze komentarze – może ktoś już coś takiego robi? :). No i jak zawsze pozostaje pytanie czy moc obliczeniowa jaką dysponuje google jest w stanie prowadzić tego typu wyliczenia dla ogromnej ilości danych?
Może to niezbyt delikatne ale się zastanawiam po co się zajmujesz pozycjonowaniem? To zajmuje kupę czasu, a przy „pewnych” zyskach opłaca się to zlecić niż bawić się. Nawiasem mówiąc nie mam zielonego pojęcia o czym piszesz…
Z chęcią odpowiem :). Pozycjonowanie to to od czego zaczynałem i na czym jednocześnie mogę sporo zaoszczędzić. Jestem wysoko pod wszystkie keywordy związane z bielizną (łącznie kilkanaście) +potężny „długi ogon” (czyli frazy niszowe). Profesjonalnej firmie musiałbym zapłacić co najmniej 2-5 tyś miesięcznie za takie coś. W przyszłości z chęcią to zrobię, ale mój plan jest taki, żeby ostatnią rzeczą, którą wydeleguje pracownikowi/zrobie outsourcing było coś na czym się najlepiej znam i najpewniej w tym czuje czyli ogólnie pojęty marketing.
Kolejno do oddania na liście było obsługa zamówień, obsługa klienta, aktualizowanie sklepu, pozyskiwanie nowego asortymentu, promocja. Część z tych rzeczy jest już wydelegowana, ale promowanie sklepu będzie ostatnią, po której wybiorę się na długieee wakacje bo nie będę miał już nic do roboty :).
Wakacje (tak jak u mnie) prognozuję w wieku 60 lat 🙂 Ja też na razie deleguję tylko te funkcje o których nie mam pojęcia…pozycjonowanie!!!
Arrival, jak juz ostatnio robisz takie podumowanie itp,
to powiedz czy z tego bannerka netkelnera udalo Ci sie
juz na auto uzbierac? ;D