Co sie dzieje? No właśnie nic – dlatego nie piszę. Google działa tak samo, monety dalej dają zarobić, a premiera ciekawszych projektów jak zawsze się opóźnia :). Swoją drogą – udało się komuś z was kiedykolwiek uruchomić coś większego w zakładanym wcześniej terminie? :). Bo mi nawet uruchomienie biura zaplanowane na sierpień przesunęło się na pierwszą połowę listopada 🙂 – czekam na meble.
Jak tylko wpadnę na coś ciekawego to od razu napiszę, a póki co wolę siedzieć cicho niż pisać na siłę.
P.S. Może ktoś chce kupić http://cashnet.pl/crx 😉 ?
To jest twoja fura? Nie jeździsz tym wozem po Andrychowie?
Nie 😉
Tzn. fura moja, ale nie jezdze po Andrychowie :).
Udało mi się kiedyś kupić samochód kilka dni przed wyznaczonym terminem. W połowie stycznia obiecałem sobie, że kupię go przed urodzinami (2. sierpnia). Udało mi się 31 lipca, był to piąty z kolei, który oglądałem. Jechałem do Krakowa, Włocławka, Kielc, pod Płock, żeby obejrzeć. Dwa były sprzedane zanim tam dojechałem, jeden był do niczego, jeden trafił na parking policyjny po tym jak wpłaciłem zaliczkę a zanim go zdążyłem odebrać. W końcu trafiłem jeden w Pruszkowie, samemu mieszkając wtedy w Warszawie.
Na uruchamianie projektów mam jedną bardzo dobrą metodę. Nowe blogi uruchamiam od razu. Jednego popołudnia załatwiam domenę, hosting, instalkę WordPressa, wszystkie wtyczki, konto na Google Analytics i sitemapy. Potem to sobie siedzi w necie i motywuje mnie, żeby pisać. 😀
Słowo „piękna” i zdjęcia tej hondy to, niestety, jakiś oksymoron.
OO tam nic sie nie dzieje…
Mogles sie np. doczepic do PR update 🙂
Jak nic sie nie dzieje, to moze jakies podsumowanie czy cos :P, jak tam zyski partnerow kapturka itp.